Pewne 3 punkty z Lechią.

Pewne 3 punkty z Lechią.

Po fatalnym spotkaniu w Międzylesiu nasz zespół zrehabilitował się i pewnie pokonał Lechię Ołdrzychowice 5:1.

          Pierwsze minuty to wzajemne badanie się rywali,ale jako pierwsi skutecznie zaatakowali gospodarze.W 8 minucie spotkania Piotr Guja dośrodkował z rzutu wolnego,a Stelmach Paweł strzałem głową umieścił piłkę w siatce.Już 2 minuty później Huragan powinien prowadzić 2:0.Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Stelmachowi zabrakło szczęścia,gdyż piłka po jego strzale odbiła się najpierw od poprzeczki,następnie od pleców golkipera Lechii i zatrzymała się tuż przed linią bramkową,co umożliwiło gościom oddalić zagrożenie.W 11 minucie ponownie Stelmach znalazł się w dogodnej sytuacji,ale i tym razem piłka nie znalazła drogi do bramki.Pierwszy raz Lechia zagroziła bramce Wiśniewskiego w 13 minucie,jednak strzał z rzutu wolnego był za słaby,aby zaskoczyć golkipera gospodarzy.Następne minuty to przewaga gości,lecz ich strzały albo były niecelne,albo pewnie interweniował między słupkami bramkarz Huraganu.Między 18 a 22 minutą Kępa Krzysztof dwukrotnie mógł podwyższyć prowadzenie swojego zespołu,jednak najpierw uderzył niecelnie,a następnie w ostatniej chwili obrońca zdążył zablokować jego strzał z 6 metra.W 30 minucie dogodną sytuację miał Arek Ziental,który nie potrafił pokonać bramkarza Lechii.Goście powinni doprowadzić do remisu w 34 minucie,lecz piłkarz Ołdrzychowic po minięciu Wiśniewskiego uderzył tylko w boczną siatkę.W ostatnich 10 minutach pierwszej połowy obydwa zespoły nie stworzyły już sobie dogodnych sytuacji na zdobycie bramki. 

      Druga połówka rozpoczęła się od mocnego uderzenia Huraganu.Już minutę po rozpoczęciu Jówko Mateusz zagrał piłkę z pominięciem drugiej linii do Arka Zientala,a ten pewnie pokonał golkipera Lechii.Już 5 minut później ten sam zawodnik podwyższył na 3:0.Gospodarze nie odpuszczali i w 60 minucie mielibyśmy kopię akcji z 46 minuty,jednak tym razem Ziental Arek zmarnował sytuację sam na sam.W 69 minucie Huragan podwyższył prowadzenie.Serafinowicz Adam w tempo zagrał do Zientala Arka,który bez większych problemów zdobył swoją 3 bramkę w tym meczu.Nie minęło 8 minut,a gospodarze prowadzili 5:0.Ponownie skutecznością wykazał się Ziental Arek strzelając swoją 4 bramkę w tym spotkaniu.Piłkarze Huraganu na dużo Lechii w drugiej połówce nie pozwolili,ale nie udało im się zagrać na zero z tyłu.Tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego,goście wyprowadzili skuteczną kontrę,tym samym zdobywając bramkę honorową.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości