Wysoka wygrana Huraganu !

Wysoka wygrana Huraganu !

HURAGAN BOŻKÓW - SPARTA STARY WALISZÓW 5:1 (1:0)

W drugiej kolejce Huragan Bożków pokonał Spartę Stary Waliszów 5:1 (1:0). Bramki dla naszej drużyny strzelali: Bytomski, Tomasik, Serafinowicz oraz dwa razy trafił nowy nabytek pozyskany z Dzikowca Mariusz Kowalczyk. Bożkowianie do tego spotkania przystąpili w najsilniejszym składzie. Maksymalnie szeroka ławka rezerwowych dała wysokie zwycięstwo gospodarzom. Początek spotkania należał delikatnie do Huraganu, lecz zawodnicy z Waliszowa skutecznie bronili swojego pola bramkowego. Około 10 minuty to właśnie goście mogli objąć prowadzenie, jednak kapitalny strzał kapitana Sparty obronił Wiśniewski. Z biegiem czasu podopieczni trenera Guji zaczęli zbliżać się ku bramce. W 20 minucie błąd obrońcy gości wykorzystał Fornal, który dokładnie w tempo dośrodkował Bytomskiemu, a ten z najbliższej odległości wpakował piłkę do bramki wślizgiem. Kilka minut później Norek mocno uderza w światło bramki, lecz dobrą paradą popisuje się goalkeeper ze Starego Waliszowa. Wynik do przerwy mógł podwyższyć Fornal, lecz nie sięgnął dobrego dośrodkowania Łukasza Kurasza. Mecz w pierwszej połowie wiał nudą, gdyż główna walka toczyła się w środku boiska, a piłka wędrowała omijając drugą linię. Przed końcem pierwszej połowy trener Guja dokonał dwóch zmian. Za Piotra Kwiatkowskiego wszedł Michał Kurasz, a za Pawła Fornala - Patryk Ptaszkiewicz. Po chwili sędzia zakończył spotkanie i Huragan schodził do szatni z jednobramkowym prowadzeniem. Po przerwie trener dokonał jeszcze kilku jakże cennych zmian, które przyniosły 100% efekt. Druga połowa zaczęła się od groźnych ataków gości, którzy skrzętnie gonili wynik. Zawodnicy Sparty mogli wyrównać stan meczu, lecz nie zdołali pokonać dobrze broniącego w tym spotkaniu Wiśniewskiego. Na ten atak, Huragan odpowiedział zabójczą kontrą i w 55 minucie spotkania piękną bramką popisał się Tomasik, który technicznym strzałem pod poprzeczkę w długi róg bramki pokonał bramkarza Sparty. Ta bramka podłamała zawodników gości, a chwilę później kapitan przyjezdnych otrzymał dwie żółte kartki w konsekwencji czerwoną kartkę za obrazę sędziego i musiał opuścić plac gry. Bożkowianie skutecznie wykorzystali przewagę liczebną zawodników i długo na bramkę nie trzeba było czekać bo "weteran" Serafinowicz strzałem pod "ladę" pokonał po raz trzeci w tym spotkaniu bramkarza gości. Trener wprowadził następnych piłkarzy. Na murawie pojawił się Potaczek, Kowalczyk oraz Dudzik. Ten drugi swój debiut może zaliczyć do udanych, gdyż zdobył dwa gole, które pogrążyły przyjezdnych. Na listę strzelców mogli wpisać się jeszcze Norek oraz Potaczek, lecz ich strzały przeszły tuż tuż nad poprzeczką. Honorową bramkę dla gości zdobył praktycznie nasz zawodnik - wybijając mocno piłkę trafił w przeciwnika, tym samym pakując ją do własnej bramki. Reasumując spotkanie, to można powiedzieć, że bozkowianie pokazali, że potrafią grac w piłkę i wygrywać swoje mecze. Dużym plusem była szeroka kadra w tym spotkaniu i miejmy nadzieję, że będzie tak w każdym spotkaniu, nawet w tych wyjazdowych. Za tydzień nie będzie już tak łatwo, gdyż pojedziemy do lidera grupy pierwszej, której po dwóch kolejkach jest Zamek Trzebieszowice.

SKŁAD: Wiśniewski - Wojtkowiak (c), Norek, Kwiatkowski -> 40' M. Kurasz, Małyszka - > 68' Dudzik - Bytomski, Kurasz, Curlej -> 60 Kowalczyk, Tomasik -> 70' Serafinowicz - Fornal -> 42' P. Fornal, Ziental -> 46' Potaczek,
Rezerwa: R. Fornal

20' Bytomski -> P. Fornal
55' Tomasik -> Ptaszkiewicz
60' Serafinowicz -> Ł. Kurasz
78' Kowalczyk -> Dudzik
80' Goście
82' Kowalczyk -> Potaczek

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości